piątek, 7 stycznia 2011

Tak. Po 15 dniach słodkiego nicnierobienia, najwyższy czas unieść szanowne cztery litery i w końcu pójść do pracy. Odzwyczaja się człowiek. jeszcze dzisiaj po południu, w sobotę także. Najgorsze godziny. Jak zaczynać to z grubej rury :) Byłbym zapomniał - do kolekcji pechowych, noworocznych wydarzeń - ucieka mi powietrze z tylnego prawego koła. Jupi!!!

Bob Dylan - Christmas In The Heart
CD Sony 2009



Skład:
Bob Dylan - gitara, klawisze, harmonijka ustna, śpiew.
Tony Garnier - gitara basowa.
Phil Upchurch - gitara, mandolina.
Patrick Warren - pianino, organy, czelesta.
David Hidalgo - akordeon, gitara, mandolina, skrzypce.
Donnie Herron - gitara, skrzypce, mandolina, trąbka.
George Recile - perkusja, instrumenty perkusyjne.

Utwory:
1. Here Comes Santa Claus (2:35);
2. Do You Hear What I Hear? (3:02);
3. Winter Wonderland (1:52);
4. Hark The Herald Angels Sing (2:30);
5. I'll Be Home For Christmas (2:54);
6. Little Drummer Boy (2:52);
7. The Christmas Blues (2:54);
8. O' Come All Ye Faithful (2:48);
9. Have Yourself A Merry Little Christmas (4:06);
10. Must Be Santa (2:48);
11. Silver Bells (2:35);
12. The First Noel (2:30);
13. Christmas Island (2:27);
14. The Christmas Song (3:56);
15. O Little Town Of Bethlehem (2:17).

Co tu dużo pisać? Może i już po świętach, ale o takich perełkach trzeba przypominać. Bob Dylan wziął na warsztat piętnaście świątecznych piosenek, które w jego wykonaniu (i wykonaniu dość pokaźnego zespołu o szerokim instrumentalnym spektrum) brzmią po prostu świetnie. Może album ten nie nadaje się do codziennego odsłuchu (chyba, że ktoś zamierza zapoznać się z kunsztem na nim zawartym), jednak jest miłym dodatkiem do pieczenia świątecznego ciasta, gotowani barszczu i lepienia uszek. Po prostu miło i przyjemnie.

Brak komentarzy: